I znowu wpis poświęcony Aniołeczkom. Chciałabym serdecznie polecić książeczkę ks. M. Przewoźniaka. Są to baśnie o Aniołach napisane "lekkim piórkiem". I dla dziecka i dla dorosłego. Książka w bardzo fajny sposób opisuje skąd wzięły się Anioły i jak wyglądają. Zawarte w niej są również bardzo śmieszne i pouczające sytuacje z życia Anioła Bonifacego. Kiedy czytam tę książkę dzieciom- siedzą jak zaczarowane. Nawet koleżanka popłakała się przy fragmencie o św. Franciszku.
Dzieciaczki zrobiły nawet ilustracje do czytanego opowiadania:
Archanioł Michał z niebieskimi potężnymi skrzydłami, dzielny obrońca swego Pana.
Te poniżej to Trony z chóru V. Groźnie wyglądają, bo powstrzymują wysiłki demonów:)
Te tutaj przedstawiają Archanioła Gabrysia.
Wspominałam już o mojej wielkiej miłości do Aniołów? Hmm... i to nie raz. Lalalalala I'm lovin it.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz