czwartek, 13 czerwca 2013

miśka Zdziśka- uszytki.

Pogoda nie rozpieszczała nas ostatnio i żeby nie zwariować trzeba było sobie radzić z nudą i szarością. Na regale znalazłam całkiem fajną książeczkę, którą pokazałam młodszej siostrze.
Maluch (siostra ma;) znalazła w niej pomysł na miśkę, a że nie miałam kolorów pasujących do obrazków, mała wybrała i dopasowała coś innego. Oryginalna miśka owiana jest brązowymi barwami, małej jest troszkę inna.
Moja mała wzięła się do roboty i sama (absolutnie bez mojej pomocy) uszyła ślicznego misia:
A niżej stworek potworek autorstwa Małej;)

Muszę odkurzyć maszynę i może sama niebawem znowu coś uszyję;)