wtorek, 27 grudnia 2016

Choinka Ikea i ozdoby handmade.

Ikea... życia mego treści. A tak poważnie jest to jedyny sklep, w którym mogę spędzać czas. Bo normalnie nie lubię zakupów. Dziwna ze mnie kobita, bo zamiast kosmetyków, biżuterii i kiecek, wolę samochód i hasanie po Ikea. 
W tym roku po raz pierwszy miałam ubrać swoją choinkę. Pan P. chciał prawdziwą, a ja lubię nacieszyć oko strojną panią dłużej. Szukałam zatem choinki stylizowanej na prawdziwą i po raz kolejny mój kochany sklep wyszedł mi naprzeciw. Oferował Fejkę za 249zł- trochę dużo. Nie mniej jednak dwa tygodnie przed świętami kupiłyśmy ją z siostrą za ... uwaga ... 42,99zł:) 





Prawda, że piękna? Na choince wiszą rzeczy tzw handmade. Od "uszytek" do ozdób wykonanych w fabryce bombek.




Tego uroczego misia kupiłam w fabryce bombek w Bębło. Natomiast niżej renifery od Cotton Spirit. 


Wianek na drzwi od Ikea i lustro siostry otulone łańcuchem z aniołkami.





P.

niedziela, 18 grudnia 2016

Aniołki z gipsu.

Pomysł na bardzo tani prezent. Czyli anioły wykonane z gipsu. Za 2kg gipsu budowlanego płacę 1zł. Gips budowlany jest o wiele tańszy niż stomatologiczny, a jest równie dobry i po wysuszeniu równie biały. Tylko blat czarny go nie lubi;) Aniołki świetnie wyglądają na choince i jako elementy dekoracyjne domu. Gips oczywiście można pomalować. Ja jednak tego nie robię, bo wspominałam już kiedyś, że jedyną rzeczą której znieść nie mogę- to malowanie farbami.





P.

piątek, 16 grudnia 2016

choinka diy. 25 inspiracji:)

Konkursowo. Tym razem praca grupowa- Rodzic- dziecko. I cudowna strojnisia, czyli zielona drzewica w ozdobnej szacie. Pomysłów było co nie miara. Jedna choinka przypadła mi do serca i gustu, więc postanowiłam, że wraz ze swoją połówką wykonam podobną. 

1. Mech i styropian.

 2. Styropianowa plus farbka i dodatki.
 3. Podobnie jak 2.
 4.Serpentyna na patyku.
 5. Styropian w cekinie.
 6. Papierowa.
 7. Kompozycja płaska.
 8. Tektura plus elementy makaronowe.
 9.Tektura i cekiny.
 10. Płatki kosmetyczne.
 11. Pod moją ulubioną liczbą mój faworyt- przypadek?
 12. Płatki kosmetyczne po raz drugi.
 13. Materiałowa.
 14. Drewniano- materiałowa.
 15. Drewniano- papierowa.
 16. Makaronowa.
 17. Rafiowa.
 18. Papierowo- orzechowa.
 19. Papierowa.
 20. Papierowo- rączkowa;)
 21. Gałązkowo- sznurkowa.
 22. Po raz kolejny makaronowa.
 23. Sznurek bawełniany i wikol.
 24. Cudowna- jabłkowa.
 25. Filcowo- materiałowa.

Choinki wyszły cudne. 11 robię jutro:) 
P.

kartka na święta z suszonej pomarańczy.

Święta to magiczny i pachnący czas. Czas kiedy wszystko paradoksalnie staje w miejscu. Kiedy liczy się tu i teraz. To moment wspomnień, refleksji i motywacji na kolejny rok. To również czas tradycji. Jedną z moich ulubionych jest posyłanie kartek. Smsy smsami, ale nie ma to jak życzenia z kartki.





Kartka zrobiona jest za pomocą suszek z pomarańczy, szarego gofrowanego papieru, gałązek. Wykonanie tym razem nie moje, a młodszej siostry.
P.

wtorek, 18 października 2016

jesienne inspiracje.

Przedstawiam kilka jesiennych propozycji, które wykorzystałam wraz z koleżankami w swoich salach:

1. "Przypinki" na okno. Do ich wykonania często używam "Małego Artystę" w którym znajdziemy świetne szablony. Wspieram się zawsze papierem śniadaniowym, na który trafia dany element do wycięcia. Po czym podpinam taki właśnie element do kolorowej kartki za pomocą spinacza. Wszystko laminuję i za pomocą specjalnej gumy przyklejam na okno.





 2. Parasol: za pomocą płyty CD rysujemy koła- ok 8. składamy i sklejamy. Rączkę robię z kartki. 


3. Wieniec z liści. Wycinamy różne liści. Można użyć kolorowej drukarki, lub szablonów. Ja zrobiłam liście za pomocą dziurkacza. Koło z dziurką wycięłam z tektury.


4. Zwierzątka z świeżych liści:


5. Drzewo: moje to "4 pory roku". 


6. Muchomory: rolka papieru, tektura, plastelina i bibuła:)


7. Parasole z origami:



8. Wiewiór:


9. Chmurki: 


10. Drzewo "farbkowe":


Pozdrawiam, P.

wtorek, 28 czerwca 2016

buciki niemowlęce na szydełku.

Wakacje... Nawet nie wiem kiedy zleciał mi cały rok. Ale jak się robi to, co się lubi- to czas mija bardzo szybko. A że przede mną czas wypoczynku, zakasałam rękawy i zajęłam się dzierganiem na szydełku. Pierwszą rzeczą, którą udało mi się skończyć, są buciki dla dzieciaczka. Kolor nie mój, ale niestety dysponowałam tylko taką włóczką. Kapciuszki wyglądają uroczo:)








P.