niedziela, 14 lutego 2016

kartki wielkanocne ręcznie robione.

Długo nie miałam pomysłu na tegoroczne kartki. Podczas choroby, nie wiedziałam co ze sobą począć. Przysiadłam, pokombinowałam, no i po raz kolejny postawiłam na prostotę. Kartki zrobiłam banalne, ale z nutą elegancji. 












 W tym też czasie zdążyłam zaliczyć kurs na babulki.



Do zrobienia tego typu kartek wystarczy karbownica do papieru, nadająca bardzo fajną teksturę, ozdobne dziurkacze, oraz szablon jaja, nożyk precyzyjny i pozytywne nastawienie z odrobiną fantazji. Ps środek kartek ozdobiłam stemplem do wytłaczania, który całkiem niedawno udało mi się kupić w Tchibo. Papier ozdobny miałam z gratisów, które otrzymałam przy okazji zakupu dziurkaczy, oraz z notatnika z Biedronki.
P.

pomysł na prezent walentynkowy.

W tym roku podarowałam swojej połówce słodkości z najlepszej kawiarenki na świecie: "Sweet Life", oraz emaskę, która ma chronić w te dni, podczas których po Krakowie buszuje smo(k)g. 
Maseczka jest cudna, a z racji tego, że byłam pierwszą klientką, dostałam również i ja maseczkę, z której jestem niezwykle zachwycona. Zwłaszcza, że coraz częściej mam problemy z gardłem. 








Brawo ja:)