piątek, 18 sierpnia 2017

stare, nowe krzesło.

Nadal moim ukochanym sklepem pozostaje IKEA, która jest stworzona z myślą o mnie:) No tak, trochę przesadzam ale tak właśnie jest. Tam mogę spędzać czas. Nie lubię sklepów z ciuchami, biżuterią, obuwniczych. Taka dziwna kobitka ze mnie. Nie przeszkadza mi to. 
Ostatnio szukam, doświadczam, smakuję, modlę się i czytam.
Staram się być cierpliwa, choć czasem załamuję ręce. Wciąż szukam różnych inspiracji. Ostatnimi czasy uczę się od bardzo zdolnej dziewczyny, która potrafi wyczarować coś z niczego. Też tak kiedyś potrafiłam, niestety zostałam wepchnięta do szeolu, z którego powoli próbuję wyjść. Myślę, że jestem na dobrej drodze. 
Kraków jest cudownym miejscem, choć został mi zdeptany i odebrany na... Ale nie o tym. Dlaczego wspomniałam na początku o ukochanym sklepie? Bo znowu zaczynam od nowa. A kiedy zaczyna się od początku, jest ciężko. Potrzebne są nieraz fajne rzeczy, na które nie wszystkich stać, stąd ten wpis. Miasto daje wiele możliwości. Nieraz ludzie pozbywają się jakiś fajnych rzeczy, w których można dostrzec duszę. Dziś propozycja krzesła z odzysku. 




Do wykonania takiego krzesła naprawdę trzeba niewiele, a efekt zachwyca. Pozdrawiam. P.

piątek, 26 maja 2017

kwiaty z papieru.

Bardzo proste, a zarazem bardzo efektowne kwiaty z papieru. Do ich wykonania potrzebny jest:
  • kolorowy papier
  • nożyczki
  • zszywacz
  • klej
  • ozdobny dziurkacz z motywem kwiatka
  • odrobina chęci
Kwiatki zaczynamy od złożenia zielonej kartki na pół. Następnie jej pocięcia i złożenia w bukiet. Reszta to już naszywanie kwiatków i zakrywanie zszywek papierem, np w kształcie kółka. 









Aby uzyskać efekt złożonych płatków, wystarczy ponacinać płatki i delikatnie złożyć.

czwartek, 6 kwietnia 2017

kartki wielkanocne.

Obiecałam sobie, że ten rok będzie najlepszym rokiem w życiu. Niestety okazał się najgorszym. Aż boję się co będzie dalej. Będąc w szkole średniej, powiedziałam jednej koleżance, że kiedyś napiszę książkę. Teraz jestem na nią gotowa. Tytuł już mam: "Cierpienia Młodego Wertera, cz.II". Jestem na takim etapie, że już nic mnie nie zaskoczy, już nic bardziej mnie nie dobije. 
Nie mam w tym roku ochoty na święta, a tym bardziej na przygotowywanie coś na nie. Zostałam poproszona jednak o "podrasowanie" kartek koleżance, więc bez mrugnięcia oka przystałam na prośbę. 












Kartki są niezwykle fajną alternatywą dla osób nie mających zbytnio uzdolnień plastycznych, gdyż wykonane są za pomocą gotowych elementów dekoracyjnych. 
P.

piątek, 13 stycznia 2017

Zaproszenia z "Czerwonym Kapturkiem".


"Nie Mruczek, nie Burek, nie jeż, nie ptak, Czerwony Kapturek to ja zwę się tak..." Ostatnio miałam nie lada wyzwanie, bo miałam zrobić zaproszenia ze słynną dziewczynką. A że czas miałam okrojony, więc wymyśliłam bardzo proste, ale eleganckie zaproszenia. 

Potrzebowałam:
  • drukarki
  • nożyczek ozdobnych
  • dziurkacza brzegowego
  • dziurkacza w kształcie kwiatu
  • kolorowych perełek





P.