poniedziałek, 18 sierpnia 2014

ozdabianie okna bez firanek- diy.

Biel, róże, szydełkowe serwety, anioły... one przyozdabiają mieszkanie. Teraz wynajmuję mieszkanie, w którym brakuje karniszy. Nie mam zatem na czym zawiesić moich pięknych firanek. Nie lubię tak, dlatego postanowiłam coś z tym zrobić, a że kaktusy pana P. zajęły cały parapet, tak więc musiałam coś wykombinować. Jeszcze niedawno wisiały zasuszone bukiety, które dostałam od dzieciaków. Ale wszystkie różyczki poszły do mydełka.
Mydełka były robione na ślub, a na ślubie... stoły zastawione kwiatami. Poprosiłam o nie (oczywiście po zakończonym weselisku;). Otrzymałam je, porobiłam bukieciki i zawiesiłam nad oknem. Całość uzupełniłam łańcuchem świetlnym z IKEA.





Przepraszam za jakość zdjęć, które wykonuję telefonem. Kiedyś przyjdzie taki dzień, że będę posiadaczem wymarzonego aparatu:) Pozdrawiam, P.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz