poniedziałek, 17 lutego 2014

anioł ceramiczny.

Moja A. kiedy ostatnim razem wsiadłam do jej pięknego maleńkiego cara, wręczyła mi do ręki papierową torebkę. Zaczęłam szybko szukać po głowie- może o czymś zapomniałam. Nawet powiedziałam jej, że przecież urodziny dopiero w lecie, ale ona powiedziała tylko : "otwórz". No i... stało się, zobaczyłam cudownego Anioła, który stoi na honorowym miejscu.
A. powiedziała, że on wcale nie jest na podgrzewacz, a na pierścionek. Zatem skoro takie przeznaczenie- to poinformowałam o tym pana P. I powiedziałam, że codziennie będę sprawdzać- może w końcu znajdę tam to, na co z utęsknieniem czekam. . 
 
A tymczasem schodzę na ziemię. P.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz