czwartek, 3 grudnia 2015

dekoracja okienna.

At last! Tam, gdzie chciałam być. Ostatnio mam fazę na wspomnienia i zażalenia i tak sobie myślę, że gdybym kiedyś była tym kim teraz jestem, to chodziłabym codziennie uśmiechnięta. Ale, że nie można mieć wszystkiego, trzeba się zadowolić tym co jest. 

A że jestem obecnie tu i teraz, to się bawię. Kombinuję, wymyślam, szukam inspiracji. I tak podpatrzyłam wujka Google i wyszukałam fajną dekorację okienną- prostą, elegancką- czyli to, co lubię. Dekoracja została wycięta za pomocą nożyka precyzyjnego. Całość laminowałam, żeby wycinki służyły mi na dłużej. 

Zdjęcia niestety są takie, a nie inne.Przyjdzie taki dzień, że nazbieram na wymarzony aparat. Tymczasem proszę mi uwierzyć, że okna wyglądają cool:)








Moje dzieciaczki, czterolatki pomalowały figurki gipsowe:




P.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz