Ojej... ale się namęczyłam, napracowałam i namyślałam. Bo kartka na życzenie wyjątkowej osoby, więc musiała być wyjątkowa.
Autorem tekstu jest pan D., który w kilka sekund potrafi wyczarować rymy. Tekst miał być króciutki i taki właśnie jest. Nie znoszę oklepanych, internetowych tekstów, bez pomyślunku.
Teraz tak patrzę i co me oczy widzą? Moją rękę- brudaskę. No jak tak można do zdjęcia?:)
Dodałam jeszcze dwie perełki obok tortu, więc może wkleję jeszcze jedną fotkę z minimalną zmianą.
A oto i mała korekta:
Pozdrawiam, P.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz