Aj aj aj. Pierwszy raz od dłuższego czasu, mam chwilę dla siebie i dla ogarnięcia swojego miejsca. Za oknem szaro, buro i ponuro. Pani jesień jest chyba obrażona dzisiaj. Ale co tam:)
Ostatnio uszyłam znowu kota i stwierdziłam, że moja maszyna do szycia mogłaby być inna. Zbytnio się pospieszyłam z zakupem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz