W końcu aniołek nabrał "rumieńców". I został dokończony. Niestety gips modelarski, pomimo iż jest śnieżno-biały, strasznie się kruszy i aniołka głowa miała mały wypadek. Od dzisiaj używać będę gips budowlany. A i od dzisiaj również uroczyście oświadczam, że farby akwarelowe zakończyły swoje bytowanie w moim kuferku. Od tego dnia używać będę tylko i wyłącznie farb akrylowych, które zdecydowanie lepiej prezentują się na gipsie. Ot co!.
Aniołki są przed nałożeniem lakieru. Mogą być świetnym prezentem na Komunię, urodziny, Dzień M... i nie tylko. Pozdrawiam, P.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz